literature

APH- Nie tak! Od poczatku!

Deviation Actions

Kalterijate's avatar
By
Published:
2.1K Views

Literature Text

Jeśli tak ma to wyglądać...

Pyłek osiada na trawie, pancerzyku biedronki. Wiatr porusza liśćmi dębu.

... to lepiej sobie daruj...

Słońce grzeje, ale i tak jest zimno. Nie w powietrzu. W środku. W sercu.

... bo to nudzi mnie. Cholernie nudzi...

Podchodzi. Dłoń na policzku, język na wardze. Potem się cofa, odwraca wzrok, chociaż wredny, złośliwy uśmieszek ma na twarzy. Mimo to jest zakłopotany. Czują, że coś jest nie tak.
- Od początku, Feliks.
Nie protestuje.
Znowu podchodzi, kładzie dłonie na jego ramionach. Nie, nie tak. Opuszcza je w dół, na jego biodra. Nachyla się nieznacznie. Troszkę waha.
- Pokaż, że masz jaja.

...sukinsynu...

Chichot, trochę zbyt głośny, zbyt nerwowy. Sztuczny.
- Jak chcesz.
Całuje.
- Nie, źle.
- Co "źle"?
- Miało być od początku!
- A nie jest?!
Westchnienie. Feliks przejeżdża dłonią po twarzy. Czuje się fatalnie, ciężko.
- Jeszcze raz.
Gilbert porusza ramionami, starając się rozluźnić. W końcu całuje w policzek.

...ale w sumie dobrze, że tu jesteś... że się starasz.

Następnie w czoło. W nos.
Chichot.
- Z czego się śmiejesz?!
- Łaskoczesz~
- Spierdalaj.

Przynajmniej jestem szczęśliwy, bo...

Słońce jest wysoko na niebie. Samolot pozostawia białą smugę na tym potężnym błękicie.

... kocham cię...

- Patrz, motylek~!
- E-ej! Gdzie ty, do kur...?!

...sukinsynu!

- Gilbert! Puść mnie!
- Nie, księżniczko! Stój grzecznie!
- A-ale...!
Język pieści obojczyk.

Tak... naprawdę kocham cię...

Wiatr strąca jeszcze więcej pyłku, który przykleja się do ich butów.
- Tak jest dobrze?
- Taa...
Język na wardze.
Język na podniebieniu.

... Gilbercie Beilschmidt!
PrusPol

Krótki... słaby... i w ogóle...
Nie mam na nic sił, wybaczcie ^^;

APHetalia (c) Himaruya Hidekaz
© 2012 - 2024 Kalterijate
Comments55
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
FalseRiver's avatar